„gwiazdki wdzięczności”

Prawdziwa choinka i „gwiazdki wdzięczności” na Boże Narodzenie

Czas Bożego Narodzenia emanuje wyjątkową atmosferą radości i życzliwości. Wspominamy i dzielimy się opowiadaniami, które osnute tajemnicą tej wyjątkowej Nocy budzą w nas wdzięczność i ufność w moc Bożego Dzieciątka.

W diecezji tarnowskiej, w rejonie, gdzie kilka miesięcy temu szalała trąba powietrzna, w czasie adwentu powstał nowy krąg Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu. Do kręgu przyłączyły się także rodziny, które ucierpiały wskutek klęski żywiołowej. Dlatego opiekunka kręgu została poinformowana, że chętnie przekażemy im kapliczkę i nie oczekujemy pomocy dla kolejnych kręgów. Wtedy padło pytanie o osoby nowego kręgu, które nie doświadczyły szkód. Odpowiedziałam, że jeśli zechcą coś ofiarować, to mogą wybrać biedną rodzinę czy osobę i sprawić jej radość.

Po dwóch tygodniach otrzymałam wiadomość. Otóż członkinie z nowego kręgu spytały starszą kobietę – Panią Janinę, czy potrzeba Jej czegoś na święta. Kobieta nie miała wielkich wymagań; była zadowolona ze swojej małej izdebki oraz tego, co posiada. Miała jedynie jedno marzenie, aby jeszcze raz w życiu cieszyć się z posiadania prawdziwej choinki, takiej od podłogi do sufitu, którą będzie mogła przyozdobić własnoręcznie wykonanymi dekoracjami. W IV niedzielę Adwentu Panie zaniosły obiecaną choinkę. Pani Janina miała już przygotowane ozdoby i ogromnie się ucieszyła z tego podarunku, widząc w nim znak, że Matka Boża o niej nie zapomniała. Mówiła, że najbardziej czego Jej potrzeba, to rozmowy z drugą osobą i że cieszy się na Święta, bo będą takie jak w dzieciństwie. Czasem tak niewiele potrzeba, aby drugi człowiek poczuł się dowartościowany. Także ofiarodawczynie poczuły jak w ich sercach rodzi się Boże Dzieciątko.

W listopadzie br. Sanktuarium Matki Trzykroć Przedziwnej w Otwocku odwiedziła 22 osobowa grupa członków Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z diecezji bielsko-żywieckiej. Jedna z Pań napisała: „Kiedy został ustalony termin, długo nie mogłam się zdecydować na wyjazd, ze względu na zdrowie. Rozpoczęłam w tej intencji nowennę do św. Tereski od Dzieciątka Jezus. W siódmym dniu nowenny odwiedziła mnie sąsiadka i przyniosła „krówki” z cytatami świętych. Przeczytałam tam słowa św. Tereski: Moja ufność nigdy nie doznała zawodu. Wiec zaufałam i pojechałam”.

Pielgrzymi odwiedzili Jasną Górę, Niepokalanów, sanktuarium św. Andrzeja Boboli a w drodze powrotnej Gidle. Jednak celem pielgrzymki było Sanktuarium szensztackie, gdzie grupa uczestniczyła w Eucharystii. Był też czas na prezentację na temat Apostolatu i powstania Ruchu Szensztackiego oraz na obiad. Wraz z podziękowaniem za miłe przyjęcie, jedna z Pań napisała:

„Napełnieni radością ze spotkania z naszą Matką dotarliśmy do domów. Dzięki Bożej Opatrzności podróż, wypełniona modlitwą i śpiewem minęła nam szczęśliwie. Z Otwocka przywieźliśmy do naszego kościoła parafialnego stągiew, którą chcemy napełniać naszymi codziennymi troskami, uczynkami dobroci oraz z wdzięcznością za sukcesy i nasze radości.”

Okolice Istebnej, Jaworzynki czy Koniakowa słyną z pięknie „heklowanych” serwetek (wykonanych na szydełku). Jedna z Pań obdarowała naszą wspólnotę wykonanymi w ten sposób gwiazdkami na choinkę. To wyraz Jej wdzięczności za Pielgrzymującą Matkę, która odwiedza ich dom i wyprasza nadzwyczajne łaski, między innymi zdrowie dla synowej, szczęśliwe urodziny wnuczka, przeprowadzkę syna i synowej z dziećmi do nowego domu, oraz wiele innych małych i wielkich darów. 

Pięknie wykonane „gwiazdki wdzięczności” znalazły swoje miejsce także na naszej choince.

s. M. Damiana

                                 

Poprzedni wpis
Następny wpis
Maryja spieszy do granic…

Podobne wpisy

Wielkanoc 2021

„On, który odsunął kamień leżący u wejściu do grobu, może usunąć głazy, które zamykają serce. Nie poddawajmy się zatem rezygnacji, nie kładźmy kamienia na nadziei. Możemy i musimy żywić nadzieję,…
CZYTAJ WIĘCEJ