Nowe sanktuaria domowe w naszej diecezji warszawsko- praskiej
„Dnia 2 września 2019 r. w naszym nowym domu odbyła się uroczysta Msza Święta podczas której odbyło się poświęcenie naszego Sanktuarium domowego. Poświęcenia dokonał ojciec Romuald, w obecności siostry Olgi,…
CZYTAJ WIĘCEJ Nowenna przed 18 października – dzień VIII
Wierzę, że mój wkład się liczy Dzień 8 Słowo z Aktu Założycielskiego: „Nie martwcie się o spełnienie waszego życzenia. Ego diligentes me diligo. Kocham tych, którzy mnie kochają”. Impuls z…
CZYTAJ WIĘCEJ 
W naszym sanktuarium na komodzie stoi wazon z różą, pośród gałązek brzozowych, obsypanych świeżą zielenią wiosennych liści. Świeża zieleń jest tłem dla róży. Obok wazonu stoi cylinder z rybkami, które nam przypominają, że świat nadprzyrodzony, którego oknem dla nas i MTA jest to sanktuarium domowe, jest dla nas środowiskiem naturalnym, w którym możemy czuć się jak ryby w wodzie. Za komodą jest ściana. Nic odkrywczego. Biały kolor. Jednak pewnego poranka coś mnie zaskoczyło, ponieważ jak każdy cylinder wypełniony wodą i ten stał się szkłem powiększającym pokazującym w znacznym powiększeniu strukturę ściany. Rybki stoją od nowego roku na komodzie, ale pierwszy raz dostrzegłem to zwyczajne i nadzwyczajne zjawisko optyczne. Ściana wcale nie jest gładka za cylindrem, jak mi się wydawało, ale pełna jest wypukłych wzgórków i nierówności, jakie uformował wałek malarski i szybko stygnąca farba.

