Siódmy miesiąc nowenny przed koronacją obrazu MTA w Kietrzu na Królową Pojednania
Droga Rodzino Szensztacka w Polsce.
Z dniem 24 kwietnia rozpoczynamy 7. miesiąc nowenny przed koronacją obrazu MTA w Kietrzu na Królową Pojednania. Nasza Matka Trzykroć Przedziwna i Zwycięska Królowa z Szensztatu oczekuje naszego duchowego zaangażowania w pojednanie w różnych jego wymiarach.
W czasie Triduum Paschalnego i Wielkanocy korona peregrynowała do źródła naszej duchowości – do Prasanktuarium w Schonstatt oraz do miejsc związanych z życiem bł. Ryszarda Henkesa SAC – inicjatora budowy kaplicy w Kietrzu, którego początkowe lata życia i formacji także związane były z Schonstatt i okolicami (Limburg, Ruppach).
Korona wymadlana była nie tylko w Prasanktuarium, ale także przy grobie ojca Kentenicha w Kościele Adoracji. Nawiedziła wszystkie miejscowe sanktuaria, zwłaszcza: Sanktuarium Sion (Instytut Ojców), Sanktuarium Patri Unita (Instytut Pań Szensztatu), Sanktuarium Wieczernika (Związek Kobiet) oraz Sanktuarium Rodzin (tutaj szczególnie polecana była intencja pojednania w rodzinach, a także polecany był zbliżający się Europejski Kongres Rodzin Szensztackich, który w dniach 28 kwietnia – 1 maja odbędzie się w Wiedniu; korona Królowej Pojednania, dzięki uczestniczącym w kongresie polskim rodzinom szensztackim, będzie wówczas z europejskimi rodzinami!). Korona była wymadlana także w kaplicy domowej Sióstr Szensztackich na Berg Schonstatt. Było to dokładnie 12 kwietnia. To znamienna data dla historii Szensztatu, gdyż 12 kwietnia 1894 roku mama powierzyła pod statuą Maryi w sierocińcu w Oberhausen swojego 9-letniego Józefa opiece Matki Bożej. Siostry Szensztackie zaniosły w rocznicę tego dnia koronę pod tę samą statuę Maryi, mieszczącą się dziś w muzeum na Berg Schonstatt: Pater Kentenich Haus i tam tę koronę wymadlały. Wymadlały pod statuą, pod którą mały chłopiec Józef Kentenich pojednał się, a zatem niejako „stał się jednym” z Maryją na całe swoje życie.
Intencja koronacji została powierzona także szczególnej modlitwie siostrze Gabrieli naszej polskiej pustelniczce z Berg Schonstatt, która zna bardzo dobrze kaplicę MTA w Kietrzu, gdyż przed laty była mocno związana z placówką sióstr szensztackich w Pietrowicach Wielkich położonych tuż obok Kietrza.
Podczas peregrynacji korony do źródeł, absolutnie wyjątkowe były dwa spotkania. Spotkanie na Berg Sion z 92 letnim szensztackim ojcem adoracji o. Vinzenzem Henkesem – bratankiem bł. Rycharda Henkesa SAC, który podzielił się osobistymi wspomnieniami o błogosławionym wujku i pomodlił nad koroną. A także „przypadkowe” spotkanie w Limburgu z ks. prof. Manfredem Probstem SAC – postulatorem w procesie beatyfikacyjnym ks. Ryszarda Henkesa SAC, który także pobłogosławił koronę i pomodlił się nad nią, podkreślając, że bł. Ryszard Henkes SAC jest orędownikiem pojednania. Absolutnie wyjątkowy był moment modlitwy „Zdrowaś Maryjo” przy relikwiach błogosławionego Henkesa w kościele pallotyńskim w Limburgu, którą w języku niemieckim wspólnie odmówili ks. prof. Manfred Probst SAC oraz o. Arkadiusz Sosna ISchP. Maryja zatroszczyła się sama o wszystko. MPHC.
Powrót korony do Polski wiązał się z nawiedzeniem jeszcze dwóch miejsc: Sanktuarium MTA Wieczernika w Winowie oraz bazyliki św. Anny na Górze św. Anny. Było to ważne z dwóch powodów.
Po pierwsze, kaplica MTA w Kietrzu stanowiła centrum duchowości szensztackiej do czasu wybudowania sanktuarium MTA w Winowie – sanktuarium Wieczernika. W tym roku mija 25 lat od umieszczenia symbolu Ducha Świętego w tym sanktuarium – kluczowego symbolu dla tego miejsca. Oby światło Ducha Świętego towarzyszyło każdemu pojednaniu, taka intencja w tym szczególnym miejscu została wpleciona w koronę.
Wreszcie Góra św. Anny i postaci św. Joachima i św. Anny – dziadków Jezusa. Koronacja w Kietrzu zbiegnie się z III Światowym Dniem Dziadków i Osób Starszych. W dniu nawiedzenia sanktuarium na Górze św. Anny ogłoszone zostało przez Watykan hasło tegorocznych obchodów: „A Jego Miłosierdzie z pokolenia na pokolenie”. Pięknie było móc wymadlać koronę w bazylice annogórskiej, której wystrój tego dnia nawiązywał już do zbliżającej się Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Pięknie było móc pamiętać tam szczególnie o pojednaniu między pokoleniami.
Maryjo, niesiemy Ci koronę!
Wspomnienia i refleksje spisała: Renata Kleszcz-Szczyrba
Nowenna Koronacyjna – Miesiąc siódmy (24 kwietnia)
Myśl przewodnia
„By wszystkie umysły zjednoczyły się w prawdzie, a wszystkie serca w miłości”
(myśl z obrazka prymicyjnego o. Józefa Kentenicha)
Krótkie rozważanie o. Kentenicha
„To prawda, potrzeba wielkiej ufności, aby bez zastrzeżeń zdać się na Opatrzność Bożą. Kiedy jednak całkowicie odrywamy się od swojego ja i rzucamy w ramiona Boga, Pan przejmuje wszystko za nas i w sposób przedziwny troszczy się o nas. Jeżeli jednak nie wyjawiamy chociaż tylko drobiazgu i mamy jakieś zastrzeżenie w naszej wierze, to Bóg pozostawia nas własnemu losowi, jak gdyby chciał powiedzieć: uważasz się przecież za tak mądrego, że beze mnie możesz to uczynić; dobrze, powalam ci spróbować, zobaczymy, jak daleko zajdziesz…” (Kentenich, 2019, s. 226)
Impuls: Postaram się ćwiczyć w dziecięcej ufności; kiedy dam się poprowadzić Bogu za rękę, wszystko będzie dobrze.
Modlitwa koronacyjna:
Maryjo, Królowo Pojednania!
Oddajemy się Tobie. Wyproś nam dar głębokiego pojednania z Bogiem i ludźmi.
Matko, niesiemy Ci koronę!
Wspieraj nas w drodze do dobrego poznania siebie i życia w wewnętrznej prawdzie.
Pragniemy żyć wiarą w Opatrzność Bożą w służbie Kościołowi i światu
jako Twoje oddane narzędzia.
Amen.
