Za nami półmetek Nowenny Koronacyjnej przez koronacją obrazu MTA w Kietrzu na Królową Pojednania. W dniu 24 marca rozpoczynamy 6. miesiąc tej nowenny. W minionym wiele się wydarzyło…
Kaplicę MTA w Kietrzu nawiedził nowy Krajowy Duszpasterz Ruchu Szensztackiego o. Przemysław Skąpski. Rodziny Szensztackie Metropolii Katowickiej miały okazję wysłuchać wykładu Renaty Kleszcz-Szczyrby pt. „Świadomość korzeni”, który dotyczył przedwojennej i powojennej historii Szensztatu na polskiej ziemi, a zwłaszcza obecności MTA w Kietrzu od 1933 roku. Wykłady miały miejsce w Rybniku, Zabrzu – Rokitnicy, Suszcu, Wodzisławiu Śląskim oraz Pietrowicach Wielkich i będą kontynuowane.
Niewątpliwie największą radością minionego miesiąca jest gotowa korona! Z woli Bożej Opatrzności prace nad nią ukończono w pracowni renowacji sakralnych w Raciborzu w dniu 18 marca – Dzień Przymierza. Tego samego dnia była już z całą Rodziną Szensztacką u Królowej Polski na Jasnej Górze podczas dorocznego czuwania naszego ruchu. Także tam była okazja, aby opowiedzieć o świadomości korzeni polskiego Szensztatu i idei koronacji.
Maryjo, niesiemy Ci koronę! Zapełniamy Kapitał Łask…
Podczas marcowego Dnia Przymierza na Jasnej Górze koronę widziała i duchowo wymadlała z całą naszą rodziną śp. S. M. Inga Grula. Dwa dni później Pan nagle wezwał Siostrę Ingę do Siebie. Dziś – 24 marca – kiedy rozpoczynamy kolejny miesiąc Nowenny Koronacyjnej jest pogrzeb naszej kochanej, tragicznie zmarłej, Siostry. Maryjo, przyjmij dar Jej życia. Tobie je zawierzała każdego dnia. Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie…
Nowenna Koronacyjna – Miesiąc szósty (24 marca)
Myśl przewodnia
„By wszystkie umysły zjednoczyły się w prawdzie, a wszystkie serca w miłości” (myśl z obrazka prymicyjnego o. Józefa Kentenicha)
Krótkie rozważanie o. Kentenicha
„Nie wolno nam nigdy mówić: „Nie odważę się iść dalej”, kiedy na przykład rozeznawaniu i podejmowaniu decyzji towarzyszą ciemności. Przeciwnie, musicie sobie powiedzieć: „Teraz dopiero zaczyna działać autentyczna wiara w Opatrzność”. (…) Opatrzność zawsze wymaga śmiertelnie ryzykownych skoków. „Śmiertelnych skoków” rozumu, ponieważ rachuba ludzka nigdy nie wchodzi w grę. Mogę zawsze powiedzieć coś za i przeciw. „Śmiertelnych skoków” woli, ponieważ rozum po namyśle nie uzyskał ziemskiej, ludzkiej pewności. (…) A gdzie wymagany jest „śmiertelny skok” zarówno rozumu jak i woli, tam rzecz jasna wchodzi w rachubę także „śmiertelny skok” serca. (…) Wiara w Opatrzność wymaga zatem na całej linii świadomej rezygnacji z zabezpieczeń, z ludzkich zabezpieczeń” (Kentenich, 2019, s. 205-206)