Wzrastanie pod płaszczem Maryi…

Dni skupienia drogowskazem na dalsze życie i wzrastanie pod płaszczem Maryi…

W dniach 25-27 lutego 2022 roku w ośrodku rekolekcyjnym Księży Pallotynów w Ząbkowicach Śląskich uczestniczyłam w dniach skupienia Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej Szensztatu dla diecezji legnickiej. Towarzyszyło nam motto: ,,Szensztat odpowiedzią na wyzwania współczesności’’.

Wybór miejsca nie był przypadkowy. Rozwój Ruchu Szensztackiego na ziemiach polskich rozpoczął się wraz z przyjazdem w 1946 roku dwóch Szensztackich Sióstr Maryi do Ząbkowic Śląskich. To miejsce było związane z Ruchem Szensztackiem w latach przedwojennych. Założyciel Ruchu Szensztackiego o. Józef Kentenich, głosił tu rekolekcje dla kapłanów i gimnazjalistów pallotyńskich, w tym miejscu ofiarował wspólnocie obraz Matki Trzykroć Przedziwnej z Szensztatu, który został umieszczony w kaplicy rotundzie.

Spotkanie rozpoczęliśmy Eucharystią oraz bliższym poznaniem się i zawiązaniem wspólnoty.

Sobotnie przedpołudnie wypełnił impuls S.M. Damiany ,,Pan Bóg zaprosił nas na drogach naszego życia do głębszego poznania Szensztatu’’. Siostra poruszała kwestię funkcjonowania Apostolatu w parafiach i jaki ma on wpływ na nasze życie codzienne. Dowiedzieliśmy się, że poprzez samowychowanie możemy mieć ogromny wpływ na kształt własnej rodziny, wspólnoty parafialnej czy środowisk pracy.

Następnie obejrzeliśmy film ,,Ktoś musi iść pierwszy’’, przedstawiający zarys historyczny życia sługi Bożego o. Józefa Kentchenicha.
Film bardzo mnie poruszył. W osobie o. Józefa Kentenicha znalazłam wzór do naśladowania. Bóg podarował mu niezwykłe zdolności, swoim dalekosiężnym myśleniem wyprzedza on swoją epokę. Nieustannie, nawet w okresie dwóch wojen światowych, pragnął wychowywać ludzi świadomych, silnych i odpowiedzialnych. Gdy Ruch Szensztacki zostaje uznany za głównego wroga III Rzeszy, a o. Józef zostaje więźniem w Dachau, nie ulega zwątpieniu. Skąd czerpie swą determinację i odwagę? Odpowiedź jest jedna: Maryja! Sam podkreślał, że wszystko, co osiągnął zawdzięcza właśnie Matce Bożej.

 

W kolejnym bloku zajęć, konferencję i warsztaty poprowadziła dr. n. hum Renata Kleszcz-Szczyrba, psycholog i psychoterapeuta. Temat: ,,Wasze tak niech będzie tak, a nie niech będzie nie’’(J5,12) – życie w wewnętrznej prawdzie a relatywizm współczesnego świata, czyli jak pracować nad integracją”.

Pani Renata ukazała nam ideał: każdy z nas jest w posiadaniu pierwiastka Bożego, porównywalnego do drogocennej perły. O. Kentenich uczy, że dla chrześcijanina sytuacja nie jest nigdy beznadziejna. Przez samowychowanie i wybór życia w wewnętrznej prawdzie, często musimy stawiać opór istniejącym w społeczeństwie mechanizmom. Dlatego droga we wspólnocie, jaką jest Szensztat, pomaga nam odnaleźć ludzi o podobnych wartościach i celach i razem wspierać się w drodze poszukiwania integracji własnego „ja” jako jedności bio-psycho-społeczno-duchowej. Wzorem integracji dla nas chrześcijan jest Jezus Chrystus i Maryja.

Uwieńczeniem sobotnich zajęć była adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona do późnych godzin nocnych. Modliliśmy się o dobre przeżycie i owoce rekolekcji, oraz o pokój na Ukrainie i całym świecie.

Tematem niedzielnego wykładu i warsztatów Pani Renaty Kleszcz-Szczyrba było: ,,Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie”- duchowość przymierza miłości drogą ku integracji, czyli jak zostać dzieckiem Szensztatu i wzrastać pod troskliwym ojcowskim okiem?
Duchowość szensztacka realizuje się w głębokiej, osobistej więzi z Maryją, a jej sens i bogactwo uwydatnia się w przymierzu miłości z Matką Bożą i kultywowaniem łączności z sanktuarium szensztackim, jako miejscem szczególnych łask. Najlepszą i prostą drogą współpracy z Maryją jest ofiarowywanie wkładów do „kapitału łask”. Wszystkie te cele możemy realizować przyjmując Pielgrzymującą Matkę Bożą, angażując się w życie parafii, uczestnicząc w pielgrzymkach do Sanktuariów szensztackich, w spotkaniach, rekolekcjach a także odnajdując swoje miejsce we wspólnotach Ruchu Szensztackiego, jak np. Liga Rodzin, Liga Matek czy Liga Kobiet.

Codzienne posilaliśmy się duchowo na Eucharystii, której przewodniczył o. Romuald Kszuk. Nawiązując do czytań Liturgicznych i tematów konferencji wskazywał nam drogę i dzielił się konkretnymi przykładamiz życia. Dodawał nam otuchy w tych trudnych, niepewnych czasach, gdzie tuż za granicą wschodnią Ukraina odpiera atak rosyjskiej armii.

Wieczorami zaś spotykaliśmy się we wspólnocie, by porozmawiać, pośpiewać, pożartować a nawet były zabawy wspólnotowe, które przygotowała S. M. Damiana.

Przyszedł też czas na podsumowanie skupienia i dzielenie się świadectwami. Oto niektóre głosy:

Helena ze Starych Jaroszowic: zauważyłam niezwykłą spójność Ruchu Szensztackiego, który ukazuje nam, że istotą jest ciągła praca nad sobą i dbałość, aby nasza religijność miała odniesienie do Boga, była żywa.

Ewa z Raciborowic: Będąc w Ruchu Szensztackim, odkryłam, że jako osoba świecka mogę coś zrobić dla ludzi. Od kiedy przyjmuję Pielgrzymującą Matkę Bożą stałam się odważniejsza i świadoma swojej wartości.

Maria z Mściszowa: Rekolekcje stały się dla mnie impulsem do nowego życia, w bliskości z Bogiem.

Krysia i Henryk: Ważnym aspektem życia stała się dla nas jedność z ludźmi, z którymi łączy nas wspólne zawierzenie Bogu i Maryi.

Monika: Nasze spotkanie to błogosławiony czas, skupiający uwagę na Bogu i pozwalający się wyciszyć.

Małgorzata z Bolesławca: Mnie poruszyło uczucie przyjaźni i atmosfery zadomowienia, które można zauważyć u ludzi żyjących Szensztatem. Ich postawa stała się dla mnie zachętą i wzorem życia. W wolności zdecydowałam się dołączyć do kręgu.

Jola: Uświadomiłam sobie, że strata pracy mojej i męża stała się okazją do szukania lepszych perspektyw i odzyskania wolności. Nie martwię się, ale widzę nową szansę.

Zaś dla mnie i dla pani Ewy z Miłkowa: Te dni skupienia stały się drogowskazem na dalsze życie i wzrastanie pod płaszczem Maryi i pod spojrzeniem Boga Ojca.

Nasze trzydniowe spotkanie zakończyliśmy Mszą Świętą i błogosławieństwem udzielonym przez o. Romualda Kszuka. W tej pogodnej i budującej atmosferze udaliśmy się do domów.

                                                                                   Alicja Kotwica

Poprzedni wpis
„Nie ustawajmy w czynieniu dobra. W odpowiednim czasie zbierzemy plon, jeśli teraz niczego nie zaniedbamy”. (Ga 6,9)
Następny wpis
Kwadrans piękna czystości

Podobne wpisy

keyboard_arrow_up