Wierzę, że mój wkład się liczy
Dzień 2
Słowo z Aktu Założycielskiego
„Z pewnością nie jesteśmy w stanie dokonać większego apostolskiego czynu ani pozostawić tym, którzy po nas przyjdą wartościowszej spuścizny, niż skłonienie naszej Pani i Królowej, aby tutaj umieściła swój tron, rozdawała dary i czyniła cuda łaski”.
Impuls z życia
Zawrzeć przymierze miłości to:
Rozpoczynać na nowego.
Czynić to co potrafię.
Zwiększyć wkłady do kapitału łask i oddać go do dyspozycji naszej niebieskiej Matce.
Nawet w warunkach wojennej codzienności Józef Engling daje z siebie wyjątkowo dużo. Wyróżnia się świętością w codzienności: z narażeniem życia troszczy się o żywność dla swoich towarzyszy, jego listowne apostolstwo na froncie, jego tak rzeczywista miłość do Boga i Maryi, tak prawdziwa i bliska, sprawia, że odczuwa bezpieczeństwo i bliskość Matki Najświętszej, nawet gdy dookoła niego uderzają pociski.
Wraz ze swoim przyjacielem Karlem składają sobie nawzajem obietnicę: „Nie poddamy się, dopóki nie staniemy się współczesnymi świętymi!”.
Nasz Założyciel mówi o nim w 1957 roku, nazywając to co wniósł Józef „godnym podziwu mistrzostwem”, mistrzostwem łączącym „najwyższe ideały z najmniejszymi sprawami życia codziennego” do tego stopnia, że ofiarował swoje życie Matce Bożej: „…za zadania, które wyznaczyłaś naszej Kongregacji”. (Wpis z dziennika Józefa z końca maja 1918 r.)
W każdym czasie i na całym świecie członkowie Ruchu Szensztackiego wzorują się na Józefie Englingu i dają się prowadzić dążąc do realizacji swojego powołania.
Wierzę, że mój wkład się liczy
Kto jest moją gwiazdą przewodnią, która pomaga mi uchwycić ideał mojego życia i podążać za nim? Czy jest ktoś, kto czeka na moje zaangażowanie w dobro? I czy chcę spotkać się z tą osobą w taki sposób, aby mogła ze mnie brać przykład? … Czy jest sytuacja, w której inni uśmiechają się do mnie z politowaniem, podczas gdy ja wiem, że moje postępowanie jest słuszne? Ofiarowuję to MTA (Mater Ter Admirabilis = Matka Trzykroć Przedziwna).
Codzienna modlitwa na zakończenie
Kochana Trzykroć Przedziwna Matko i Zwycięska Królowo Szensztatu.
W cieniu sanktuarium powstała nasza światowa Rodzina. Wraz z naszym Założycielem,
Ojcem Kentenichem, wierzymy, że 18 października 1914 roku osiedliłaś się tu w szczególny sposób i dokonujesz cudów łaski. W przymierzu miłości wiemy, że jesteśmy połączeni ponad granicami krajów i kontynentów i oddajemy się do Twojej służby.
„Wszyscy, którzy do tego miejsca przybywają, aby się w nim modlić, powinni doświadczyć wielkości Maryi, stwierdzając: „Dobrze nam tu być. Zbudujemy tu trzy przybytki”. Tutaj powinno być nasze ulubione miejsce!”. (…) „Kto zna dzieje naszej Kongregacji, temu nie trudno będzie uwierzyć, że Opatrzność Boża ma w stosunku do niej szczególne zamiary”. (Akt założycielski)
Razem pragniemy słuchać Boga.
Razem pragniemy wykorzystać każdą okazję, aby właściwie ocenić wyzwania związane z wielkimi procesami zmian zachodzącymi w świecie i Kościele.
Razem świadomie wnosimy dziś nasz wkład do kapitału łask i polecamy Ci wszystkich ludzi, których nosimy w naszych sercach.
Razem, zgromadzeni wokół Ciebie, prosimy o Ducha Świętego, który niech nas prowadzi we wszystkich sprawach.
Razem oddajemy się podstawowym założeniom przymierza miłości:
Wierzę w mój ideał osobisty
Bądź moją gwiazdą przewodnią, która pomoże mi uchwycić ideał mojego życia i podążać za nim.
Wierzę, że mogę się wzrastać
Bądź moim przewodnikiem, wskazując mi kolejny krok w moim osobistym rozwoju.
Wierzę, że Bóg działa w moim życiu
Bądź moim obserwatorem, który pomoże mi rozpoznać i odpowiedzieć na Boże działanie
w moim życiu.
Wierzę, że mój wkład się liczy
Bądź dla mnie wzorem do naśladowania w moich działaniach, abym mógł wnieść swój wkład na tam, gdzie ma to znaczenie.
Wierzę w twój charyzmat
Bądź kochającą Matką, która pozwala nam rozpoznać w innych brata i siostrę, aby powstała między nami promieniująca atmosfera pełna zaufania.
Niech wszystkie Szensztackie sanktuaria będą miejscami Bożej łaski. Daj nam dom, dokonaj przemiany i poślij nas.
W ramach przygotowań do dnia przymierza – 18.10. oddajemy się na nowo do dyspozycji naszej Trzykroć Przedziwnej Matce i Zwycięskiej Królowej: Królowo moja i Matko moja …




