Biskup Paweł Cieślik do Rodziny Szensztackiej
Słowo Biskupa Pawła Cieślika ( 20 – 21 marca 2021 r.) Jako Opiekun Ruchu Szensztackiego serdecznie Was pozdrawiam i łączę się z Wami podczas czuwania przed cudownym Obrazem Pani…
CZYTAJ WIĘCEJ 
W naszym sanktuarium na komodzie stoi wazon z różą, pośród gałązek brzozowych, obsypanych świeżą zielenią wiosennych liści. Świeża zieleń jest tłem dla róży. Obok wazonu stoi cylinder z rybkami, które nam przypominają, że świat nadprzyrodzony, którego oknem dla nas i MTA jest to sanktuarium domowe, jest dla nas środowiskiem naturalnym, w którym możemy czuć się jak ryby w wodzie. Za komodą jest ściana. Nic odkrywczego. Biały kolor. Jednak pewnego poranka coś mnie zaskoczyło, ponieważ jak każdy cylinder wypełniony wodą i ten stał się szkłem powiększającym pokazującym w znacznym powiększeniu strukturę ściany. Rybki stoją od nowego roku na komodzie, ale pierwszy raz dostrzegłem to zwyczajne i nadzwyczajne zjawisko optyczne. Ściana wcale nie jest gładka za cylindrem, jak mi się wydawało, ale pełna jest wypukłych wzgórków i nierówności, jakie uformował wałek malarski i szybko stygnąca farba.

