Jak założyć krąg Pielgrzymującej Matki Bożej?

APOSTOLAT Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu

To duszpasterska inicjatywa Ruchu Szensztackiego, wyrosła z potrzeb czasu, jest formą nowej Ewangelizacji. Zapoczątkowany w 1950 roku przez Sługę Bożego diakona Jana Luiza Pozzobona w Santa Maria, w Brazylii, rozszerzył się po całym świecie.
Jan Luiz Pozzobon zainspirowany duchowością Ruchu Szensztackiego oraz Jego Założycielem, Sługą Bożym Ojcem Józefem Kentenichem pragnął ożywić życie religijne parafii, poprzez kontakt rodzin z szensztackim sanktuarium a także, aby rodziny jednoczyły się pomiędzy sobą przez wspólne pielgrzymki i spotkania, żyły dla ideałów życia rodzinnego i wspierały się w wierze. Obecność Maryi inspiruje do wspólnej modlitwy rodzinnej oraz odkrywania Boga w codzienności życia.

„Naszym celem jest, aby ze wszystkich sił ratować rodzinę.”

Jan Luiz Pozzobon

Zatrzymaj się na chwilę i podaruj czas Panu Bogu oraz swoim najbliższym…

Odwiedziny rodzin z obrazem Matki Trzykroć Przedziwnej /forma sanktuarium szensztackiego/ rozpoczął Sługa Boży Jan Pozzobon, ojciec rodziny, który w swoim życiu przeszedł z kapliczką około 140 000 km.

Zapalony spotkaniem z Ojcem Józefem Kentenichem w Santa Maria /Brazylia/ podczas poświęcenia sanktuarium szensztackiego starał się głosić cześć Maryi, zachęcając rodziny do modlitwy różańcowej i odwiedzania szensztackiego Sanktuarium. Pragnął, aby łaski płynące z Sanktuarium Trzykroć Przedziwnej Matki i Zwycięskiej Królowej z Szensztatu w Santa Maria dosięgły wiele rodzin.

Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożejjest jedną z inicjatyw Międzynarodowego Ruchu Szensztackiego, który powstał 18 października 1914 r. w Schönstatt koło Koblencji / Niemcy poprzez zawarcie przymierza miłości z Matką Trzykroć Przedziwną przez Ojca Józefa Kentenicha oraz Jego wychowanków. Kierując się głęboką wiarą i duchem modlitwy, był przekonany, że Matka Boża chce z tego miejsca wychowywać nowych, żyjących Ewangelią ludzi.
W ten sposób powstało pierwsze Sanktuarium Trzykroć Przedziwnej Matki i Zwycięskiej Królowej z Szensztatu – Prasanktuarium.

Biblijna nazwa SANKTUARIUM  odnosi się do miejsca, w którym człowiek doświadcza szczególnej bliskości Boga. Takiej wyjątkowej miłości ku nam, poprzez bliskość Matki Chrystusa, doświadczamy w Sanktuarium Trzykroć Przedziwnej Matki i Zwycięskiej Królowej z Szensztatu

W obcowaniu ze świętymi, przede wszystkim w spotkaniu   z Maryją, która jest Żywym Sanktuarium Boga doświadczymy bliskości Boga. Dokumentują to słowa anioła, który mówi do Niej w scenie Zwiastowania: „Pan z Tobą” (por. Łk 1,28).

Ewangeliczna scena Nawiedzenia ukazuje Maryję, która niosąc pod swym sercem Jezusa, spieszy przez góry do św. Elżbiety, by do domu swojej krewnej zanieść Chrystusa   (por. Łk 1,39).

Podobnie jak ponad dwa tysiące lat temu, tak i dzisiaj, Maryja jest nieustannie w drodze, by nieść Jezusa do domów i miejsc pracy. Ona pragnie, by Chrystus był  z nami w pielgrzymiej drodze życia, na drodze wiary.

O tym przypomina nam Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu.

„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszystkim Narodom”  Mk (16,15)

To polecenie, które Pan Jezus dał swoim uczniom obowiązuje po wszystkie czasy, także dzisiaj.

Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej możemy spotkać w 120 krajach świata. Kapliczkę Matki Bożej Pielgrzymującej raz w miesiącu – systematycznie, przyjmują miliony rodzin na całym świecie.

W kręgu 10-15 rodzin, raz w miesiącu Matka Boża nawiedza domy, w których działa jako Wychowawczyni i poprzez które ewangelizuje współczesny świat. Obecność Maryi inspiruje do wspólnej modlitwy, wycisza spory i nieporozumienia, zachęca do znalezienia czasu dla siebie, rodziny i znajomych. Pomaga w naśladowaniu Matki Bożej oraz w odkrywania Boga w codziennym życiu.

W Polsce Apostolat rozwija się w 32 diecezjach. Pielgrzymująca Matka Boża odwiedza rodziny i pojedyncze osoby w 470 parafiach. Obecnie założonych jest przeszło 2000 kręgów, każdy liczy 10-15 domostw.

Matka Boża odwiedza także polskie rodziny, które emigrowały z kraju. W Polskich Misjach Katolickich w Niemczech Apostolat obejmuje 500 kręgów.

Jak założyć krąg Pielgrzymującej Matki Bożej?

  1. Osoby, które poznały Apostolat i chciałyby założyć krąg w swojej parafii powinny porozmawiać o swoich zamiarach z ks. Proboszczem, aby uzyskać jego zgodę. Jest to warunek do formalnego założenia kręgu.
  2. Informację o podjętych staraniach wraz ze zgodą ks. Proboszcza, kontaktem do osoby odpowiedzialnej oraz listę rodzin formularzlub osób, które chcą należeć do kręgu, należy przesłać do Krajowego Sekretariatu. Stamtąd otrzymujemy kapliczkę Pielgrzymującej Matki Bożej. Rozpoczęcie odwiedzin w rodzinach może poprzedzić uroczyste rozesłanie kapliczki do rodzin przez ks. Proboszcza.
  3. Kapliczka powinna raz w miesiącu odwiedzić każdą rodzinę czy osoby z kręgu. Zostaje na dwa (15 rodzin w kręgu) lub trzy dni (10 rodzin) u każdej rodziny. Osoba odpowiedzialna za krąg ustala listę, według której rodzina przekazuje kapliczkę.
  4. Kapliczkę umieszczamy tam, gdzie toczy się życie rodzinne: przy wspólnym stole, w kuchni lub w pokoju, gdzie bawią się dzieci. Dobrze jest zapalić świecę i postawić świeże kwiaty. Każda kapliczka posiada futerał oraz książkę z podanymi propozycjami rozważań i modlitw.
  5. Dni, w których Matka Boża gości w rodzinie są rodzinnym świętem, okazją, aby więcej czasu poświęcić na kontakt z najbliższymi, na wspólną i prywatną modlitwę oraz religijne rozmowy małżonków, czy rodziców z dziećmi.
  6. Dwa razy w roku ukazuje się biuletyn informacyjny „Pielgrzymująca Matka”, który jest przekazywany osobie odpowiedzialnej za krąg. Gazetka jest wkładana do zeszytu towarzyszącego kapliczce.
    Koordynatorka krajowa/ siostra/ odpowiedzialna za Apostolat jest w kontakcie z koordynatorami parafialnymi oraz osobami odpowiedzialnymi za krąg. Jeśli do kręgu dochodzą nowe rodziny, można się podzielić i założyć nowy krąg. A jeśli rodziny rezygnują z przyjmowania odwiedzin Matki Bożej, kapliczkę należy przekazać do krajowego sekretariatu.
  7. Pięknym zwyczajem członków kręgów jest uczestniczenie raz w miesiącu (np. w dniu przymierza 18. dnia miesiąca lub w pierwszą sobotę miesiąca) we wspólnej Mszy św., na którą przynosimy przed ołtarz kapliczki Matki Bożej. Jest to okazja do wzajemnej integracji i wspólnej modlitwy.

Królową Nowej Ewangelizacji Europy

8 września 2012 r. ksiądz abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji, ukoronował Matkę Trzykroć Przedziwną w Jej pielgrzymującym wizerunku zwanym Auxiliar, na Królową Nowej Ewangelizacji Europy. Świadkami tego wydarzenia w Schoenstatt było 3 000 pielgrzymów z całej Europy.

Królowa Nowej Ewangelizacji Europy trzy razy odwiedziła polskie parafie oraz rodziny należące do Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej.

Sekretariat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu

Odpowiedzialni:
o. Romuald Kszuk
e-mail:  o.Romuald@szensztat.pl
s. M. Katarzyna Antolak
e-mail:  s.Katarzyna@szensztat.pl
s. M. Damiana Czogała
e-mail:  s.Damiana@szensztat.pl;  tel.: 887 100 881

KONTAKT
ul. Czecha 9/11
05-402 OTWOCK
tel. 22/ 779 34 24
e-mail:  mta.pielgrzymujaca@szensztat.pl

Możesz ofiarować dar serca na potrzeby Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu:
Nr konta: 97 1020 1127 0000 1002 0083 8763  z dopiskiem: APOSTOLAT MTA

Matka, bowiem nie tylko oczekuje na swoje dzieci we własnym domu, ale idzie za nimi wszędzie, gdzie one zakładają swoje domy. Wszędzie tam, gdzie żyją, gdzie pracują, gdzie tworzą swoje rodziny, gdzie bywają przykute do łoża boleści — a nawet tam, gdzie schodzą na manowce, gdzie zapominają o Bogu, gdzie sumienia mają obciążone grzechem…  Wszędzie tam…

          Św. Jan Paweł II, Częstochowa, 4 .06.1979 r.

Świadectwa

W dniach, gdy gościliśmy u siebie naszych teściów odwiedziła nas Pielgrzymująca Matka Boża. Wieczorem zebrałem dzieci na wspólną modlitwę, aby uczcić naszego Gościa, Maryję. Nasza starsza córka zapytała ze zdziwieniem, dlaczego Babcia i Dziadek nie modlą się z nami? Jakoś czułem się niezręcznie, aby zapraszać teściów do wspólnej modlitwy, ale kiedy córka nalegała, zaproponowałem: – To zaproś Babcie i Dziadka!”

Teściowie przyjęli zaproszenie wnuczki, wspólnie modliliśmy się nie tylko tego wieczoru, ale przez trzy kolejne dni obecności Maryi w naszym domu.

Pielgrzymująca Matka Boża z Szensztatu jest prawdziwym Gościem w naszym domu. Te dni, w których jest z nami są jakieś inne, czujemy Jej obecność, taką autentyczną. Gdy zdarzają się nieporozumienia to wstyd nam przy Maryi denerwować się i złościć. Staramy się jak najszybciej zapanować nad naszymi emocjami.

Witamy Maryję śpiewem, przy gitarze, kwiatami i lampką dobrego wina, bo to jest dla nas szczególny wieczór.

Jeżeli w tych dniach spotykamy się z rodziną czy znajomymi, to zabieramy Maryję ze sobą, bo przecież nie możemy takiego Gościa zostawić samego w domu. Ciekawe jest to, że nasi synowie, którzy mieszkają daleko od nas, dobrze znają Maryję, bo gdy przyjeżdżają do nas, to akurat trafiają na jej obecność u nas. To tak, jakby Ona ich zaprosiła, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. To są naprawdę radosne dni.

Od jakiegoś czasu w rozmowie z innymi lub gdy się zdenerwowałam używałam przekleństw. Maż zwracał mi na to uwagę, ale ja nie reagowałam. Czyniłam to z już przyzwyczajenia. Gdy Pielgrzymująca Matka zawitała w naszym domu, do mojej świadomości dotarło, że to co mówię, Maryi się bardzo nie podoba. Zawstydziłam się. Chciałam wyzwolić się od tych słów. Ale nie było to łatwe. Pewnego dnia, podczas odwiedzin, bardzo prosiłam Maryję, by mi w tym pomogła, by wyprosiła mi łaskę czystych i pięknych słów. I tak się stało. Teraz czuję się wewnętrznie wolna i radosna. Maryjo, wypowiadająca czyste i piękne słowa, dziękuję Ci!

Bardzo pragnęliśmy drugiego dziecka, z niecierpliwością czekaliśmy na potwierdzenie tego pragnienia. Stało się to w tym dniu, gdy znów odwiedziła nas Matka Boża.

Już przed pięciu laty poznałam Pielgrzymującą Matkę Bożą, ale wtedy wydawało mi się, że nie mam czasu, bo byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem i odmówiłam przyjęcia. Trzeci raz Matka Boża upomniała się o moją miłość ku Niej. Obecnie mamy dwoje dzieci, duży dom i jeszcze znajduję czas, aby co miesiąc przystępować do spowiedzi, w kościele odległym o 30 km.
Wiele młodych rodzin, którym chciałabym zanieść Pielgrzymującą Matkę Bożą nie ma czasu, a może i ja muszę pięć lat czekać, aż uwierzą, jak ja, że obecność Matki Bożą z Jej Synem nie zabierają czasu, ale uczą umiejętności wybierania tego, co najważniejsze. Największą radością jest spotkanie z Bogiem i to, gdy patrzę na moje dzieci, jak ze czcią całują obraz Matki Bożej sprawia, że jestem najszczęśliwszą mamą.

Pielgrzymującą Matkę Bożą z Szensztatu przyjmujemy od niedawna. Wierzymy, że przynosi nam Swojego Syna i Jego błogosławieństwo. Kiedy Maryja w symbolu kapliczki odwiedziła nas po raz pierwszy, zapaliłam przed Jej obrazem lampkę. Gdy na drugi dzień wstałam i chciałam ją znów zapalić, już płonęła. Ucieszyłam się, że moje dorosłe dzieci również z radością przyjęły odwiedziny Maryi i z Nią rozpoczęły nowy dzień.

Czekając na urodzenie trzeciego dziecka, byłam już kilka dni wcześniej w szpitalu. Gdy mąż odwiedził mnie z dziećmi, przyniósł ze sobą Pielgrzymujące sanktuarium Matki Bożej. Bardzo ucieszyła mnie ta podwójna wizyta. W święto Matki Bożej, 2 lutego urodziłam zdrową córeczkę. Całą rodzinę a szczególnie nasze dzieci zawierzam Matce Bożej.

Mieliśmy wielką troskę i niepewność czy nasz syn otrzyma praktykę czy ewentualnie powinien dalej się uczyć w wyższej szkole.

Wakacje się kończyły, a syn otrzymywał same odmowy. Została ostatnia szkoła, z której nie otrzymał odpowiedzi. Ponieważ były wakacje i część rodzin z naszego kręgu wyjechało, zaniosłam Matkę Bożą do pokoju syna i powiedziałam: „Matko Boża jestem zmuszona zostawić Cię tu tak długo, aż znajdziesz mojemu synowi szkołę!”

W tym czasie mój mąż jeżdżąc na przejażdżki rowerowe niedaleko szkoły, w której syn mógł otrzymać miejsce nauki, odmawiał w tej intencji różaniec.

Matka Boża pomogła nam. Będąc na rozmowie kwalifikacyjnej syn otrzymał zapewnienie, że zostanie przyjęty do szkoły. Dziękujemy Ci Maryjo!

Otrzymałam telefon od opiekunki kręgu Pielgrzymującej Matki Bożej. Jej załamany głos zdradzał, że coś jest nie w porządku. Diagnoza – rak złośliwy. Wsparta modlitwą rodzin z kręgu, poddała się operacji i innym zabiegom. W czasie naszego spotkania dowiedziałam się; że były to trudne chwile, ale Maryja pomogła im razem z mężem dojrzewać w tym cierpieniu.

Z dnia na dzień taka diagnoza. Płakałam a ze mną mój mąż. Szlochając powiedział: dlaczego? Dlaczego, nas to spotkało? Wtedy oprzytomniałam i prosiłam: Nie mów, dlaczego? Nie mów tak! Bóg wie, co robi! To z miłości!

Przejęliśmy to cierpienie, bo Maryja stojąca u stóp krzyża uczy nas postawy przyjęcia woli Bożej. Okazało się, że wszystko jest na dobrej drodze i jest wielka szansa na poprawę zdrowia.”

 

Poprzedni wpis
Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu
Następny wpis
Szensztat dziełem Ducha Świętego

Podobne wpisy

keyboard_arrow_up