Nasze spotkania z Janem Pawłem II

Nasze spotkania z Janem Pawłem II. Wybrane fragmenty przemówień do przedstawicieli Ruchu Szensztackiego. Wybór o. Romuald Kszuk

                                                                                                                                                                   I. Do Kapituły Generalnej Ojców Szensztackich, 28.11.1980 r

„Pragnąc wyrazić uznanie i wdzięczność za duchowe dziedzictwo pozostawione Kościołowi przez ojca Kentenicha nazwałem go w Fuldzie podczas mojej krótkiej wizyty w Niemczech jednym z największych kapłanów najnowszej historii. Chciałem go przez to w szczególny sposób uhonorować.”

Zachęcam was i całą rodzinę szensztacką do dalszego i jeszcze bardziej wytężonego, współodpowiedzialnego wkładu w moralną odnowę społeczeństwa. Stanie się to przez ożywienie i pogłębienie religijnego i kościelnego życia w rodzinach, parafiach i wspólnotach religijnych w duchu Soboru Watykańskiego II.

Razem z wami oddaję wasze kapłańskie życie i pracę pod szczególną opiekę Bogurodzicy Maryi, którą wy czcicie pod tytułem „Trzykroć Przedziwnej”. Apostolatowi waszej wspólnoty i całego Ruchu Szensztackiego z serca udzielam mojego apostolskiego błogosławieństwa

II.  W czasie międzynarodowej pielgrzymki Ruchu Szensztackiego do Rzymu dla uczczenia setnej rocznicy urodzin Założyciela Ruchu ojca Józefa Kentenicha  20.09.1985 r

„W tym doświadczeniu, którego sprawcą jest Duch Święty i z którego wyrósł wasz Ruch, centralne miejsce zajmuje przymierze miłości zawarte przez założyciela i pierwszą generację z Matką Bożą w sanktuarium szensztackim dnia 18 października 1914 r.

Jesteście powołani do tego, by mieć udział w łasce, którą otrzymał wasz założyciel, i ofiarowywać ją całemu Kościołowi. Jeżeli wiernie i wielkodusznie będziecie kształtowali wasze życie w duchu tego przymierza, osiągniecie pełnię  waszego chrześcijańskiego powołania.

To właśnie miłość do Kościoła  przywiodła was dzisiaj na spotkanie z następcą Piotra, aby odnowić przyrzeczenia, które wasz założyciel złożył moim poprzednikom. W przyrzeczeniach tych dajecie wyraz swej gotowości do pełnienia wymagań Ewangelii przez uświęcanie dnia codziennego. Bierzecie na siebie obowiązek współpracy w dziele budowania nowego ładu społecznego, który odpowiadałby duchowi Chrystusowemu. Deklarujecie gotowość wnoszenia osobistym życiem wkładu w realizację postanowień Soboru Watykańskiego II. A wreszcie chcecie na miarę własnych sił dopomóc, żeby każdy ustanowiony w Kościele z woli Boga autorytet był uznawany i żeby dostrzegano w nim wyraz duchowego ojcostwa.

Serdecznie witam i pozdrawiam obecnych tu moich Rodaków, członków międzynarodowego Ruchu Szensztackiego, przybyłych do Rzymu z księżmi biskupami  Ignacym Jeżem i Janem Wieczorkiem, …kapłanami i siostrami… Z serca błogosławię wam i waszym środowiskom w Ojczyźnie. Niech Jasnogórska Matka Kościoła otacza was szczególną opieką.

III. Góra Chełmska, Poświęcenie Sanktuarium Przymierza, Koszalin, 01.06.1991

Wierzę stale w tajemnicę przymierza Polski z Chrystusem, z Bogiem, przez Matkę Bożą Jasnogórską, tak jak wierzył zmarły Prymas. Wierzę także w zdrowe zręby duszy polskiej, których nie da się zniszczyć…ludzie do nich wracają nawet jeśli od nich odeszli.  JPII, 29.05.1991

Drodzy synowie i córki tej ziemi nad Bałtykiem. Nieraz wespół z waszym biskupem patrzycie w stronę Góry Chełmskiej, która jest niewielkim nadmorskim wzniesieniem, ale uwydatnia się na tle rozległej pomorskiej równiny. Czy słowa Boga wypowiedziane na Synaju nie odezwały się dalekim echem również tu, na tej górze?

Stąd, znad Bałtyku, proszę was, wszyscy moi rodacy, synowie i córki wspólnej Ojczyzny, abyście nie pozwolili rozbić tego naczynia, które zawiera Bożą prawdę i Boże prawo. Proszę, abyście nie pozwolili go zniszczyć. Abyście sklejali je z powrotem, jeśli popękało. Abyście nigdy nie zapominali o Bożych przykazaniach… Od tych dziesięciu prostych słów zależy przyszłość człowieka i społeczeństw. Przyszłość narodu, państwa, Europy, świata.

Ten moralny fundament jest od Boga, zakorzenia się w Jego stwórczej, ojcowskiej mądrości i Opatrzności. Równocześnie ten moralny fundament Przymierza z Bogiem jest dla człowieka, dla jego dobra prawdziwego. Jeśli człowiek burzy ten fundament, szkodzi sobie: burzy ład życia i współżycia ludzkiego w każdym wymiarze. Zaczynając od wspólnoty najmniejszej, jaką jest rodzina, i idąc poprzez naród aż do tej ogólnoludzkiej społeczności, na którą składają się miliardy ludzkich istnień.

Bóg głosi prawo moralne nie tylko słowami Przymierza – Starego Przymierza góry Synaj i Chrystusowej Ewangelii – głosi je samą wewnętrzną prawdą tego rozumnego stworzenia, jakim jest człowiek…. Syn Człowieczy jest Panem i gwarantem tego Przymierza Boga z człowiekiem, które jest Stare, Nowe i Wieczne.

Pragnę jeszcze podziękować pogodzie, pogodzie nadbałtyckiej. Już mówiłem o wietrze. Jeszcze trzeba dodać stare polskie porzekadło: „Słońce świeci, a deszcz pada”. Bo tak mniej więcej się to zaczęło układać, więc poszliśmy razem z księdzem biskupem Ignacym na Górę Chełmską i tam bardzo podziękowałem temu deszczowi, że padał, ale poprosiłem o pewne odroczenie. I trzeba przyznać, że okazał się bardzo słowny. Tak dalece, że w tej chwili możemy już powiedzieć: deszcz padał, ale teraz słońce świeci. Jest to dobra uwertura do mojego pielgrzymowania po Polsce.

IV. Z Szensztackim Związkiem Rodzin. Rzym 17.04.1998 r.

Właśnie Związek Rodzin Szensztackich jest żywym przykładem na to, że coraz więcej rodzin odkrywa swoje eklezjalne posłanie i swoją odpowiedzialność za odbudowę sprawiedliwego społeczeństwa.

V. W Sanktuarium Cor Ecclesiae na zakończenie Roku Jubileuszowego, Rzym, 29.12. 2000 r.

W sercach Szensztackich Sióstr Maryi do dzisiaj pozostaje żywe pragnienie, jakie wyraził Ojciec Kentenich, aby w apostolskim zaangażowaniu stać całkowicie przy boku następcy Świętego Piotra. Dlatego dobrze się składa, że sanktuarium szensztackie w Wiecznym Mieście położone jest na terenie, z którego rozciąga się taki widok na Bazylikę świętego Piotra i pałac apostolski,  że piękniejszego trudno sobie wyobrazić. …Nie omieszkam przy tej okazji powierzyć wam sprawę, która jest mi szczególnie bliska oby duchowe ziarna, które w minionym roku zostały zasiane w mieście Rzymie i na całym okręgu Ziemi, padły na dobrą glebę.  Tę intencję polecam w szczególny sposób waszym modlitwom. Wiem, że mogę polegać na waszej modlitwie. Sanktuarium szensztackie w Rzymie nie na darmo nosi nazwę Cor Ecclesiae. Będąc w sercu Kościoła powszechnego nie ustaniecie dopomagać przez modlitwę, apostolstwo i pracę  w Kurii, aby coraz więcej kobiet i mężczyzn odkrywało, że ich powołaniem jest być żywymi członkami Kościoła.

Przez wstawiennictwo Maryi Matki Trzykroć Przedziwnej, udzielam wam i wszystkim, którzy są   z wami związani z serca apostolskiego błogosławieństwa.

VI. Audiencja dla Międzynarodowej Rodziny Szensztackiej Castel Gandolfo, 9.09.2004 r.

Poświęcenie sanktuarium Matri Ecclesiae  przywiodło was w tych dniach do Wiecznego Miasta. Budowa Międzynarodowego Centrum Szensztackiego w  Rzymie ukazuje i pogłębia przywiązanie waszego Ruchu do następcy Piotra i do naszej świętej Matki Kościoła.

Wasz Ruch rośnie w swej odpowiedzialności za społeczeństwo i zadanie przenikania warunków społecznych duchem chrześcijaństwa. Wiele razy próbowałem obudzić tę odpowiedzialność   za świat w naszym Kościele. Chcę więc wzmocnić w was to zaangażowanie, które może przybrać wiele różnych form. Jedną z nich jest bardzo realna obrona życia, zwłaszcza wtedy, kiedy jest zagrożone i zastraszone przez rozszerzającą się kulturę śmierci, która przejawia się najokrutniej w aborcji

Wysiłki Szensztatu są w szczególny sposób skierowane do rodzin jako podstawowych komórek Kościoła, kultury  i społeczeństwa. Idąc za radą waszego założyciela, udzielacie Krzyżowi i obrazowi Maryi szczególnego miejsca w waszych domach, tak, że stają się „sanktuariami domowymi Kościoła” (Familiaris consortio 55), gdzie Maryja działa jako Matka i Wychowawczyni.

Wasze nowe sanktuarium w Rzymie jest poświęcone Maryi, Matce Kościoła. Niech Ancilla Domini – Służebnica Pańska – towarzyszy wam i prowadzi was w waszej służbie Kościołowi, aby rysy Matki Kościoła były coraz bardziej widoczne w Ciele Chrystusa. Dlatego całym sercem udzielam wam      i wszystkim, którzy należą do waszej międzynarodowej rodziny mojego apostolskiego błogosławieństwa.

VII – ostatnie, 20.01.2005 r.  z członkami Międzynarodowego Związku Rodzin Szensztackich,

 „Przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę!”  (Familiaris consortio). Dlatego staracie się pogłębione rozumienie małżeństwa i rodziny w świetle wiary. Dobrze jest, że właśnie służba rodzinie jest charyzmatem waszego Związku. Rodzina jest „szkołą miłości”. Dlatego sprawcie, aby wasz entuzjazm dla małżeństwa  i rodziny dotarł do innych ludzi!

Społeczeństwo potrzebuje dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek zdrowych rodzin, by móc zabezpieczyć wspólne dobro. Umacniajmy świętą instytucję małżeństwa i rodziny zgodną z Bożym Planem, wtedy będzie wzrastać miłość i solidarność wśród ludzi!

… Maryja przychodzi ciągle do ludzi jako „Pielgrzymująca Matka Boga”, żeby mogli doświadczyć Jej matczynej pomocy  i miłości. Nasz Kościół potrzebuje ożywienia wiary i apostolskiego działania.   („Matka bowiem nie tylko oczekuje na swoje dzieci we własnym domu, ale idzie za nimi wszędzie, gdzie one zakładają swoje domy. Wszędzie tam, gdzie żyją, gdzie pracują, gdzie tworzą rodziny, gdzie bywają przykute do łoża boleści, a nawet tam, gdzie zapominają o Bogu, gdzie sumienia mają obciążone grzechem” Jasna Góra, 1979)

Odkryjcie na nowo  niepojęcie wielki dar Eucharystii! Wtedy staniecie się zdolni do przeżywania rodziny w jej pięknie i w jej zadaniu” Na tę drogę,  przez wstawiennictwo Mater Ter Admirabilis udzielam wam z serca apostolskiego  błogosławieństwa.

„Bądź pozdrowiona, Córko Boga Ojca, bądź pozdrowiona Matko  Syna Bożego, bądź pozdrowiona Oblubienico Ducha Świętego, bądź pozdrowiona Przybytku Trójcy Świętej.” Jan Paweł II Licheń

Zawierzcie się Maryi z pełną ufnością a jaśnieć będziecie pięknem Chrystusa.   Z orędzia na SDM 2003

Oprac. o. Romuald Kszuk
Poprzedni wpis
Następny wpis

Podobne wpisy

Wielkanoc 2021

„On, który odsunął kamień leżący u wejściu do grobu, może usunąć głazy, które zamykają serce. Nie poddawajmy się zatem rezygnacji, nie kładźmy kamienia na nadziei. Możemy i musimy żywić nadzieję,…
CZYTAJ WIĘCEJ