Wierzę, że mój wkład się liczy
Dzień 4
Słowo z Aktu Założycielskiego: „Jakże często w dziejach świata to, co małe i niepozorne stawało się źródłem tego, co wielkie i największe”.
Impuls z życia
To jest właśnie niesamowite, że Bóg często zaczyna swoje wielkie dzieła w małych rzeczach. „A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela.” (Mt 2,6). Albo słowo, które Pismo Święte stosuje do Matki Bożej: „Ponieważ była mała, najbardziej spodobała się Najwyższemu.” Mimowolnie nasuwa się porównanie z tą małą, 800-letnią kaplicą, nie używaną już sakramentalnie, która staje się sanktuarium, miejscem łaski odwiedzanym na całym świecie i początkiem wielkiego międzynarodowego ruchu. Jej tajemnica to: Nic bez Ciebie – nic bez nas!
Słyszeć Boga – tam gdzie potrzebny jest mój wkład. Jakże często dzieje się to w cichym,
w małym, niepozornym … prawie niezauważalnie: tam, gdzie ktoś czyni dobry uczynek, świadczy cichą posługę, ofiarowuje swoje cierpienie i w ten sposób ściąga łaski.
Siostra M. Emilia miała pod tym względem niezwykle dobre wyczucie. Ojciec Kentenich
w pracy na jej temat napisanej w 1955 roku powiedział: „Ulubioną muzyką było dla jej ucha i serca stwierdzenie: „To wy dokonujecie największych dzieł tylko przez to co najmniejsze
i pracujecie tylko nad tym co najmniejsze.”
Siostra M. Emilia, społecznie i apostolsko zaangażowana nauczycielka, której młodość była naznaczona kryzysami i trudami emocjonalnymi, nie załamała się, ale wzrastała dzięki prowadzeniu przez ojca Kentenicha do dziecięcego poczucia bezpieczeństwa w Bogu, do swobodnej odpowiedzialności za siebie i innych. Pomimo ciężkiej choroby gruźlicy Założyciel powołał ją do Rady Generalnej Wspólnoty Szensztackich Sióstr Maryi i uczynił przełożoną prowincjalną. W roku swojego odejścia, które wiązało się z wieloma cierpieniami, potrafiła napisać: „Nasze zadania są tak wielkie. Nie wolno nam utknąć w przeciętności, nie wolno nam zatrzymać się przed jakimś murem, który dla każdego wygląda inaczej. Matka Boża tak bardzo chce nam pomóc w pokonaniu tego muru. Idź więc odważnie do przodu! Nie odkładaj niczego na później!” (1955)
Wierzę, że mój wkład się liczy
Zastanawiam się, kto w moim najbliższym otoczeniu czeka na pełne miłości spojrzenie, serdeczne zainteresowanie jego doświadczeniami lub budujące słowo, zamiast zamykać się w moich własnych bolesnych doświadczeniach.
Składam ukryty, ale szczery dar niewielkiego wysiłku i ufam, że z tego małego ziarenka, dzięki łasce Bożej, wyrośnie coś wielkiego i największego.
Codzienna modlitwa na zakończenie
Kochana Trzykroć Przedziwna Matko i Zwycięska Królowo Szensztatu.
W cieniu sanktuarium powstała nasza światowa Rodzina. Wraz z naszym Założycielem,
Ojcem Kentenichem, wierzymy, że 18 października 1914 roku osiedliłaś się tu w szczególny sposób i dokonujesz cudów łaski. W przymierzu miłości wiemy, że jesteśmy połączeni ponad granicami krajów i kontynentów i oddajemy się do Twojej służby.
„Wszyscy, którzy do tego miejsca przybywają, aby się w nim modlić, powinni doświadczyć wielkości Maryi, stwierdzając: „Dobrze nam tu być. Zbudujemy tu trzy przybytki”. Tutaj powinno być nasze ulubione miejsce!”. (…) Kto zna przeszłość naszego zgromadzenia, temu nie będzie trudno uwierzyć, że Opatrzność Boża ma wobec niego jeszcze jakieś szczególne plany”. (Akt założycielski)
Razem pragniemy słuchać Boga.
Razem pragniemy wykorzystać każdą okazję, aby właściwie ocenić wyzwania związane z wielkimi procesami zmian zachodzącymi w świecie i Kościele.
Razem świadomie wnosimy dziś nasz wkład do kapitału łask i polecamy Ci wszystkich ludzi, których nosimy w naszych sercach.
Razem, zgromadzeni wokół Ciebie, prosimy o Ducha Świętego, który niech nas prowadzi we wszystkich sprawach.
Razem oddajemy się podstawowym założeniom przymierza miłości:
Wierzę w mój ideał osobisty
Bądź moją gwiazdą przewodnią, która pomoże mi uchwycić ideał mojego życia i podążać za nim.
Wierzę, że mogę się wzrastać
Bądź moim przewodnikiem, wskazując mi kolejny krok w moim osobistym rozwoju.
Wierzę, że Bóg działa w moim życiu
Bądź moim obserwatorem, który pomoże mi rozpoznać i odpowiedzieć na Boże działanie
w moim życiu.
Wierzę, że mój wkład się liczy
Bądź dla mnie wzorem do naśladowania w moich działaniach, abym mógł wnieść swój wkład na tam, gdzie ma to znaczenie.
Wierzę w twój charyzmat
Bądź kochającą Matką, która pozwala nam rozpoznać w innych brata i siostrę, aby powstała między nami promieniująca atmosfera pełna zaufania.
Niech wszystkie Szensztackie sanktuaria będą miejscami Bożej łaski. Daj nam dom, dokonaj przemiany i poślij nas.
W ramach przygotowań do dnia przymierza – 18.10. oddajemy się na nowo do dyspozycji naszej Trzykroć Przedziwnej Matce i Zwycięskiej Królowej:
Królowo moja i Matko moja …


