Siódmy dzień Nowenny przed 110. leciem Przymierza Miłości

7 Dzień nowenny

Jesteśmy wdzięczni za WSZYSTKICH, KTÓRZY OD POCZĄTKÓW DALI SIĘ ROZPALIĆ ZAŁOŻYCIELSKIM ŚWIATŁEM, i którzy są gotowi wraz z nim być „światłem dla naszego Kościoła”.

Impuls

Niech doświadczenie z obchodów stulecia będzie dla nas motywacją:

„Kiedyś bardzo późno przybyłem na wydarzenie do areny pielgrzymów i szukałem miejsca w tłumie. W końcu zauważyłem puste miejsce w rzędzie ławek i zapytałem siedzących tam ludzi, którzy byli z Portoryko, czy miejsce jest jeszcze wolne. Jeden mężczyzna odpowiedział, że zarezerwował je „dla bardzo dobrego przyjaciela”. Cóż, odpowiedziałem i miałem zamiar kontynuować, ale on powiedział: „Nie, chodź! Jesteś dokładnie tym dobrym przyjacielem, którego przysłała mi Matka Boska”.

Refleksja

Bycie przyjętym w całkowicie naturalny sposób otwiera serce i duszę na nadprzyrodzone dary, ponieważ łaska buduje na naturze.

Fascynującą rzeczą w ojcu Kentenichu była zawsze jego prosta naturalność i prawdziwe człowieczeństwo. Dla wielu osób kontakt z naszym Założycielem stał się głębokim spotkaniem od serca do serca, niezależnie od rangi i nazwiska, pochodzenia czy charakteru. Wzbudzał zaufanie i doceniał godność każdej osoby, co dawało każdemu poczucie bezpieczeństwa i ochrony dzięki własnemu zakotwiczeniu w Bogu. Niespodziewani goście czuli się oczekiwani, a nawet posłani przez Boga, gdy go spotykali. I doświadczali w nim „kawałek nieba”.

Jaki płonący, ciepły i świetlisty ogień miłości do Kościoła rozpali się w nas, gdy pozwolimy się rozpalić charyzmatem ojca Kentenicha, jego ogniem. Zapłoniemy w ten sposób misyjnym zapałem dla Przymierza Miłości. Wtedy Matka Boża może przyciągnąć do siebie wiele serc.

Kim jest dzisiaj „dobry przyjaciel”, którego Matka Boża mi przysłała?

Mój dzisiejszy wkład:

Jaka myśl mnie rozpala i czy mogę ją wprowadzić w życie, abym mógł już dziś płonąć dla Kościoła?

Modlitwa:
O Pani moja…

Poprzedni wpis
Szósty dzień Nowenny przed 110. leciem Przymierza Miłości
Następny wpis
Ósmy dzień Nowenny przed 110. leciem Przymierza Miłości

Podobne wpisy

Czwarty dzień zabiera nas na dentystyczny fotel. Razem z Gertrudą oczywiście. Sterylna czystość, przygotowane wiertła i ten zapach. Znamy to. Dzisiaj mamy znieczulenia i inne szmery – bajery. A i…
CZYTAJ WIĘCEJ
keyboard_arrow_up