Droga krzyżowa w przymierzu z Maryją ku Eucharystii

Maryjo – Matko Trzykroć Przedziwna prowadź mnie do Jezusa Eucharystycznego

Modlitwa na rozpoczęcie:

Panie Jezu pragnę z Tobą przejść drogą krzyżową, aby rozważać plan Ojca, dotyczący Twojego życia i Twego posłannictwa. Od Ciebie chcę się uczyć jak właściwie odczytywać wolę Bożą i urzeczywistniać ją w swoim życiu.Panie Jezu, dziękuję Ci, że jesteś nieustannie obecny w Najświętszym Sakramencie, że przychodzisz do nas w czasie każdej Mszy świętej.

Dziękuję Ci, dałeś nam Swoją Matkę za Matkę. Ona przez zawarte z Nią przymierze miłości zamieszkała w Sanktuarium. Tam nie tylko czeka na nas, lecz szuka nas i także odwiedza w symbolu Pielgrzymującego Sanktuarium. Jest to dla nas wyrazem Twojego zapewnienia: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata…” (Mt 28,20) a także zachęcającą prośbą Twojej Matki:” Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie…” (J2, 5)

I Pan Jezus na śmierć skazany

P: Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie,

W: Żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.                                              (modlimy się przed każdą stacją)

Panie Jezu, i dziś jesteś wielokrotnie skazywany na śmierć. Czynię to, gdy nie odwiedzam Cię obecnego w tabernakulum, nie adoruję ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Zapomniany przeze mnie, jesteś bezsilny – mój Wielki Boże. Na trudne, współczesne czasy, w Sanktuarium szensztackim dajesz nam Swoją Matkę. Czekasz na mnie, tulony w Jej matczynych ramionach, czekasz ukryty w tabernakulum. O Jezu nie pozwól mi skazywać Cię na zapomnienie. Wraz z Twoją Matką, chcę trwać przy Tobie. Czuwam z Nią i adoruję Cię …

W: Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste zmiłuj się nam nami!                              (modlimy się po każdej stacji)

II Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona

Panie Jezu, wyciągasz ręce do krzyża, przyjmujesz go na swoje ramiona. Zapraszasz nas: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a ja was pokrzepię…” (M 11, 28) Nużące obowiązki, jednostajność dni, nieoczekiwane wymagania, to mój codzienny krzyż. Jeśli zbliżę się z nim do Ciebie, Jezu – cichy Baranku i Mocy moja, wtedy i ja zdołam udźwignąć cały jego ciężar. Jeśli uciszę się przy Tobie, a mój codzienny krzyż uczynię ochotnym darem dla Ciebie i Twojej Matki, złożonym Jej w Sanktuarium, wtedy wraz z Tobą i Twoją Matką zdołam odnowić świat.

III. Pan Jezus upada po raz pierwszy pod krzyżem

Panie Jezu, upadasz, leżysz w prochu ziemi. Pokorny i poniżony leżysz i nie potrafisz powstać. W Eucharystii jesteś o wiele bardziej pokorny i bezbronny, niż wtedy, gdy upadłeś. Czekasz na mnie, abym przyszedł do Ciebie z moimi upadkami, z moją słabością, bo tylko wtedy możesz mi okazać Twoje miłosierdzie. Matko Trzykroć Przedziwna, otwórz mi Swoje Serce, abym w każdej chwili mojego życia mógł skorzystać z łaski przygotowanej dla mnie w Sanktuarium: łaski zadomowienia w Twoim Sercu. Bądź Matką moich powrotów do Twojego Syna.

IV Pan Jezus spotyka swoją Matkę

Panie Jezu, spotykasz się z cichym spojrzeniem Twojej Matki. Między Wami nie pada ani jedno słowo, ale zapewne była to bolesna chwila, wypełniona miłością, współczuciem i wzajemnym zrozumieniem. Kiedy przychodzę do Sanktuarium przygnieciony życiem, wydarzeniami i troskami, spotyka mnie Twój wzrok, ciche spojrzenie z otwartego tabernakulum. Dotyka mnie także czułe spojrzenie Matki Trzykroć Przedziwnej. Ona spogląda na mnie i Ty trzymany w Jej ramionach patrzysz na mnie. Jaka jedność w zainteresowaniu moim losem, moją osobą. Zbawicielu ukryty w Eucharystii pragnę wpatrywać się w Ciebie, by kochać ludzi tak, jak Ty i Twoja Matka.

V Szymon z Cyreny pomaga Panu Jezusowi dźwigać krzyż

Panie Jezu, Szymon pomaga Ci nieść ciężki krzyż. Czy do udzielenia Ci pomocy zachęcił go wzrok Twojej Matki? Także i mnie wzywasz do udzielenia pomocy, do niesienia, choć drzazgi Twojego krzyża. Małe czyny, pomoc innym, współczucie, uśmiech, dobra rada – to czyny dobroci, które pragnę codziennie składać do skarbca łask, aby udowodnić Tobie oraz naszej Matce i Królowej, że Ją miłuję. To woda, którą napełniam dzbany, wierząc, że Matka Trzykroć Przedziwna powie Tobie:” Nie mają już wina…” (J 2.3) I z Sanktuarium, z Twojego tabernakulum popłyną łaski dla świata.

VI Święta Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

Panie Jezu, Weronika miała czułe serce, podobnie jak Twoja Matka. Odważnie podeszła do Ciebie, by Ci ulżyć. Odważnie wyznała wiarę w Twoje Bóstwo i Człowieczeństwo. Na chuście, którą otarła Twoje oblicze, pozostawiłeś Swoją twarz. Gdy odważnie Cię wyznaję, gdy sięgam po najwyższe ideały i czynię dobro, to także dziś w sanktuarium mojego serca odbijasz Swoje oblicze. Kiedy adoruję Cię obecnego w Najświętszym Sakramencie, odnawia się we mnie Twój obraz, nabiera rysów i barw. Dzięki Ci Panie Jezu, że jesteś we mnie, że mogę nieść Ciebie światu.

VII Pan Jezus upada po raz drugi pod krzyżem

Panie Jezu, jak bardzo musiałeś być osłabiony, skoro po doznanej pomocy znów upadasz na ziemię. Czego chcesz mnie nauczyć tym upadkiem? Tak, wiem dałeś nam siebie w Eucharystii, a ja nie mam czasu częściej przychodzić na Mszę świętą, na adorację. Dałeś mi Swoją Matkę a ja nie proszę Ją o pomoc, nie staram się być do Niej podobnym. Jak zdołam poradzić sobie z trudnościami życia? Sam jestem słaby i upadam, niekiedy leżę w błocie. Kto mnie podźwignie? Liczę na Twoją pomoc i dobrą dłoń Twojej Matki. Proszą Cię, nakłoń mnie do czynienia dobra.

VIII Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty

Panie Jezu, spotkane kobiety płaczą nad Tobą, ale Ty wzywasz je do odpowiedzialności za swoje dzieci, za swoje czyny. W Sanktuarium Matki Trzykroć Przedziwnej jest także miejsce dla innych, dlatego łaską apostolstwa przynaglasz mnie do odpowiedzialności za moich bliskich, a także nieznanych mi ludzi. Moją modlitwą, ofiarą i przykładem życia pragnę pocieszać Cię na krzyżowej drodze. Jak Ty w Eucharystii, tak i ja chcę być dla moich bliskich i napotkanych ludzi dobry jak chleb, a wtedy będę Twoim apostołem, użytecznym narzędziem w ręku Twojej Matki.

IX Pan Jezus upada po raz trzeci raz pod krzyżem

Panie Jezu, upadasz po raz trzeci, Twoja Krew i pot miesza się z kurzem z ziemią. Trudno Cię rozpoznać – mój Boże! Ukryty w Hostii, obecny w kawałku chleba, jesteś najmniejszy, prosty, codzienny jak chleb. We Mszy świętej, w świętej Uczcie dajesz nam siebie jako Pokarm. W nieskończonej prostocie, ukryta jest Miłość. Tak bardzo mnie ukochałeś! I jeszcze dałeś mi Matkę Trzykroć Przedziwną, a Jej Sanktuarium „jest katedrą miłości dla naszych czasów” – o czym przekonany był Ojciec Józef Kentenich. Dziękuję Ci za Twoją wielką miłość i za przymierze miłości, które połączyło mnie z Tobą i Twoją Matką.

X Pan Jezus z szat obnażony

Panie Jezu, jesteś już na szczycie Góry Kalwarii. Tu okazałeś nam pełnię Twojej miłości. Cicho pozwalasz się obnażać z szat. Kaci pozbawiają Cię odzienia, dzielą między siebie Twoje szaty, rzucają losy o Twoją suknię, którą tkała Twoja Matka. W każdej Mszy świętej składasz Ojcu na nowo Ofiarę czystą Nowego Przymierza. Ty sam jesteś Barankiem Ofiarnym, Najwyższym Kapłanem oraz Ofiarą. Wraz z Twoją Matką pragnę złożyć Tobie wszystkie trudy i cierpienia mojego życia. Oczyść Panie złożone Ci dary, oddaję je Tobie przez ręce Twojej Niepokalanej Matki.

XI Pan Jezus przybity do krzyża

Panie Jezu, z przebitych rąk i nóg tryska Najświętsza Krew, wypływa na ziemię i obmywa świat. Z tylu ołtarzy świata, tylu tabernakulów na świat wypływają zdroje łask i wysłużone nam przez Twoją mękę zbawienie. Te cenne dary złożyłeś w dłonie Pośredniczki Łask – naszej Trzykroć Przedziwnej Matki, w Jej Sanktuariach. Niech moje małe i wielkie dary – wkłady do skarbca łask przyczynią się do uproszenia łaski przemiany wielu ludziom. Jezu cichy i pokornego Serca, uczyń serca nasze według Serca Twego.

XII Pan Jezus umiera na krzyżu

Panie Jezu przed swoją śmiercią przekazałeś nam swój testament. W Wielki Czwartek, wskazując na chleb i wino powiedziałeś: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje… Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów (Mt 26,26-28). Zaś w Wielki Piątek z krzyża wypowiedziałeś słowa: „Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja” …(J 19,26). Dałeś nam siebie – wiążąc nas Wieczystym Przymierzem z Twoim Ojcem, oddałeś nas swojej Matce. To najwspanialsze dary, abyśmy nieustannie trwali przy Tobie i zdążali do Domu Ojca. Nie pozwól nam zapomnieć o Twojej Matce – Pośredniczce Łask. Nie pozwól byśmy zaniedbywali przyjmowania Twojego Ciała i Krwi, którą Maryja ofiarowała Tobie, rodząc Cię w Betlejem.

XIII Pan Jezus złożony na łono Matki Bolesnej

Panie Jezu, martwy leżysz na łonie Twojej Matki. Matka Bolesna dziecięcym sercem przyjmuje ból. W przymierzu z Matką Trzykroć Przedziwną uczę się być dzieckiem Boga Ojca. Uczę się dziecięcej postawy zaufania, przyjęcia w prostocie serca wszystkiego, co trudne. Dziecko oddaje wszystko, dziecko wierzy w opiekę ojca i matki, dziecko spodziewa się wszystkiego od swoich rodziców. Dziecko kocha, bo czuje się kochane. Matko Bolesna wyproś bym i ja coraz bardziej stawał się dzieckiem Boga – mojego Ojca. Córo Boga Ojca naucz mnie żyć tak, bym zawsze był w stanie łaski uświęcającej, bezpieczny w dobrych dłoniach Boga.

XIV Pan Jezus w grobie złożony

Panie Jezu, tylko trzy dni spoczywałeś w grobie. Trzeciego dnia zmartwychwstałeś. Zwycięski i Chwalebny pozostałeś na zawsze w swoim Kościele.Zostałeś z nami pod postacią chleba i wina – Żywy Bóg. Z każdego tabernakulum promieniuje Twoja miłość. Dziękuję Ci, że na drodze mojego życia spotkała mnie Twoja Matka, odwiedzając mnie w Pielgrzymującym Sanktuarium. Ona prowadzi mnie do Sanktuarium, gdzie przygotowała dla mnie potrzebne łaski: zadomowienia, przemiany, gdzie zapala mnie do apostolatu. Ona jest moja Wychowawczynią, dlatego pragnie abym nosząc imię chrześcijanina był naprawdę do Ciebie podobny.

Zakończenie:

Panie Jezu, Ty sam stałeś się Ofiarą Nowego Przymierza, aby pojednać grzeszną ludzkość z Twoim Ojcem. Dziękuję Ci, że przez przymierze chrztu świętego należę do Ciebie, że karmiąc się Twoim Ciałem i Twoją Krwią trwam w Twoim Wieczystym Przymierzu z Tobą. Niech Maryja – Pani Przymierza udziela mi potrzebnych łask, prowadzi i wychowuje, abym w przymierzu miłości z Nią umacniał mój kontakt z Tobą, w Duchu Świętym oraz z Bogiem moim Ojcem. Amen.

s. M. Damiana Czogała

Poprzedni wpis
Komunikat
Następny wpis
Tu i teraz – radośni, silni i ufni w Bogu…Rozważania różańcowe

Podobne wpisy

Chatka Puchatka Na początku naszej drogi w Szensztacie, kiedy byliśmy na naszych pierwszych rekolekcjach w Kokoszycach, zakupiliśmy taką małą kapliczkę, jak na zdjęciu w ilustracji artykułu. Wielu z Was posiada…
CZYTAJ WIĘCEJ