Formacja opiekunów Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej Szensztatu.

Październik, który jest dla nas miesiącem Przymierza Miłości jest dobrą okazją do zdobywania praktycznej wiedzy – czas szkolenia opiekunów Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej Szensztatu.


W dniach od 7- 9 października br. w Zakopanem a następnie od 14-16 października br. w Otwocku odbywały się kolejne w tym roku dni skupienia i zarazem szkolenie dla opiekunów prowadzących kręgi Apostolatu Pielgrzymującej Matki Bożej Szensztatu.

Do domu Szensztackich Sióstr Maryi w Zakopanem przybyli członkowie kręgów z diecezji: krakowskiej, bielsko-żywieckiej, sosnowieckiej, tarnowskiej oraz katowickiej.

Rozpoczęliśmy nabożeństwem różańcowym oraz Eucharystią, której przez kolejne dni przewodniczył i ubogacał nas słowem Bożym ks. Stanisław z diecezji łódzkiej.

Dla wielu uczestników skupienie było okazją do zapoznanie się z historią Szensztatu oraz prowadziło do pogłębienia sensu przyjmowania w swoich domach Pielgrzymującej Matki.
Piękna pogoda i majestat gór zapraszał do spaceru pod regle.

Na sobotnie nabożeństwo różańcowe zaprosiła nas Pani Fatimska do swojego Sanktuarium na Krzeptówkach. Na podsumowanie pracy w grupach nad tekstem o. J. Kentenicha na temat Dnia Przymierza dzieliliśmy się też świadectwami i swoim apostolskim doświadczeniem.

Skupienie w Centrum Szensztackim w Otwocku  zgromadziło uczestników z diecezji lubelskiej, łowickiej, łomżyńskiej, z wrocławskiej i legnickiej a także z warszawsko-praskiej, płockiej i siedleckiej.

Apostolat Radzynia Podlaskiego – z diecezji siedleckiej – reprezentowało 7 osób, które połączyły swoje przybycie do Sanktuarium z intencją dziękczynną: W przeddzień 6 rocznicy zawiązania się Apostolatu Matki Bożej Pielgrzymującej w Radzyniu, ofiarowaliśmy Matce Bożej od nas wszystkich 32 Róże, tyle ile jest kręgów.

Matka Boża w Sanktuarium przyjmuje każdego oraz cieszy się gdy napełniamy stągiew naszymi  darami do „kapitału łask” a także, gdyż Jej troski czynimy swoimi. Mimo naszego zaangażowania widzimy – które czasami wydaje się nam że jest duże – widzimy i doświadczamy tego, że Maryja nie da się prześcignąć w obdarowywaniu. Niektórzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami i świadectwem:
Było to bardzo treściwe spotkanie. Punktem kulminacyjnym była Eucharystia w południe z homilią Ojca Romualda. Był czas wysłuchać bogatych w treści konferencji siostry M. Damiany, czas na adorację Najświętszego Sakramentu,  czas na rozmowy, różaniec, koronkę. Ubogaceni i szczęśliwi wróciliśmy do naszych domów.

Wracając do domu jedna z opiekunek zauważyła: Należę do Apostolatu od czterech lat, w Sanktuarium u Matki Bożej byłam pierwszy raz i dopiero dziś zrozumiałam, że zbyt mało modliłam się kiedy  Pielgrzymująca Matka przychodziła do mnie do domu. Uważałam, że nie jestem godna siąść i spotkać się z Matką Bożą „oko w oko”. Przepraszam, że w te dni kiedy w moim domu była kapliczka dostawałam nadprzyrodzonej siły, mogłam wtedy wszystko zrobić, najczęściej brałam się za porządki. Od teraz będę siadać przy stole obok Maryi, aby oddawać Jej wszystkie moje radości, troski, smutku. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam tu być.
Dziękujemy, to był właściwy czas, dobre miejsce, wspaniali i zapaleni miłością do Maryi ludzie! 

Zebrała Renata Bąbol

Poprzedni wpis
Zamek, lochy i inne jego pomieszczenia. Część 1.
Następny wpis
Królowa Pojednania w Kietrzu.

Podobne wpisy