Adwentowe skupienie przy Sanktuarium Wierności

W pierwszą niedzielę adwentu, 28 listopada 2021 r., koronką do Bożego Miłosierdzia rozpoczął się diecezjalny dzień skupienia adwentowego przy Sanktuarium Wierności w Otwocku -Świdrze. Temat brzmiał: „Tu i teraz radośni, silni i ufni w Bogu” a impuls i homilia nawiązywały do trwającego synodu.

            Drugim punktem programu był montaż słowno-muzyczny, w którym siostry szensztackie przedstawiły historię powstania oraz 40 lat istnienia Sanktuarium Fidelitatis. Od wybudowania w 1936 r. tymczasowego sanktuarium w formie rotundy w Ząbkowicach Śląskich, przez zakup w 1958 r. posesji z willą Orlątko w Otwocku i trudności lat 60. (rozebranie rozpoczętej budowy sanktuarium), wmurowanie kamienia węgielnego 17 X 1980 r., pierwszą Mszę św. w styczniu 1981 r. oraz poświęcenie sanktuarium 12 IX 1981 r. przez ks. abp. Bronisława Dąbrowskiego do jubileuszu 40-lecia istnienia sanktuarium we wrześniu br. W Księdze Przymierza jest w tej chwili ponad 2600 wpisów.

            Po przerwie na kawę i ciastko, a przede wszystkim na budowanie więzi i jedności w chwili rozmowy, rozpoczął się wykład o. Łukasza poświęcony synodalności Kościoła. W niezwykle obrazowy i żywy sposób o. Łukasz zestawił ze sobą traktowanie kościoła jak muzeum czy teatru (miejsca, do którego wchodzimy jako zwiedzający, oglądający, widzowie – bez zaangażowania, i o którym zapominamy niedługo po wyjściu) oraz kościoła, do którego przychodzimy, by się zaangażować. Wskazał na greckie źródło słowa „synod” oznaczające „wspólną drogę” ludzi o różnych doświadczeniach. Podkreślił potrzebę otwartości i słuchania siebie nawzajem. Powiązał temat synodalności Kościoła powszechnego z myślą o. Józefa Kentenicha i rodziną szensztacką – wspólnotą ludzi zaangażowanych, samowychowujących się, wiedzących, w co i dlaczego wierzą. Wskazał, że Kościół zawsze był synodalny, a być osobą Kościoła to znaczy być zaangażowanym w dyskusję, aktywnie uczestniczącym w Eucharystii oraz pozbawionym lęku. Ojciec Łukasz postawił nam konkretne pytania, które mogliśmy przedyskutować w kilkuosobowych grupach:

1. Gdzie w Kościele jestem biernym odbiorcą a gdzie potrafię się zaangażować?

2. Czy czytałem jakiś tekst papieża Franciszka? Jeśli tak, to co polecam?

3. Skąd czerpię informacje na temat Kościoła?  

4. Jakie zmiany zaproponowałbym w Kościele?

            Podczas adoracji w ciszy Najświętszego Sakramentu wystawionego w kaplicy sióstr przeplatanej pieśniami adwentowymi mieliśmy czas na podjęcie postanowienia adwentowego i złożenie go do kapitału łask.

            Koronnym wydarzeniem dnia skupienia była Eucharystia sprawowana przez o. Andrzeja, nowego duszpasterza Sanktuarium Wierności i rodzin szensztackich wokół niego zgromadzonych. W homilii o. Andrzej wspaniale połączył tematy synodalności, adwentu oraz treści z liturgii słowa. Wskazał, zgodnie z myślą o. Kentenicha, że nie można rozdzielić życia duchowego, duchowego przeżywania adwentu od tego, co się dzieje w świecie wokół nas – pandemii oraz konfliktu na granicy z Białorusią. Bóg przychodzi w tych konkretnych okolicznościach. Trzeba podnieść oczy w górę i pamiętać, że nad wszystkim czuwa Bóg i ostatnie słowo będzie należało do Niego a nie do zła. Musimy pilnować swoich serc, bo o serca cały czas chodzi. Czy pragnę głębiej wejść w relację z Bogiem? Czy tęsknię za Nim? Czy moje serce jest na Boga otwarte, czy tylko wykonuję określone czynności wiążące się z adwentem? Cztery tygodnie oczekiwania to czas wyciszenia, zatrzymania, wyrwania z codziennego biegu. Taki powinien przynajmniej być, a świat wmawia nam, że w tym czasie właśnie powinniśmy pędzić i poddać się konsumpcjonizmowi. Pismo Św. zachęca, byśmy byli czujni i trwali na modlitwie. Czuwać to słuchać sumienia, nie zagłuszać go, wybierać dobro, dostrzegać drugiego człowieka i jego potrzeby, czekać na Tego, który ma przyjść i pragnąć Go całym sercem. Jak i dla kogo poświęcamy nasze życie? Czy znamy się nawzajem? Czuwanie we wspólnocie, w rodzinie szensztackiej, to nieustanna otwartość na to jak się odnawiamy, zmieniamy. Potrzeba rozmowy, badania czy i jak żyjemy charyzmatem przymierza miłości w codziennym życiu. Czy jesteśmy na drodze modlitwy (nasze serca i myśli kierujemy do Jezusa) i czy w synodalności pragniemy rozpoznawać, jak dalej iść, by Kościół wzrastał. Gorliwe życie modlitwą może być wkładem do kapitału łask. Ojciec Andrzej wskazał także na Maryję jako kobietę adwentu: oczekującą, która usłyszała obietnicę i uwierzyła w nią. To Maryja ma być nam przewodniczką i pokazywać, jak czekać na Jezusa, jak umacniać naszą modlitwę, przypominać, że Bóg jest również w ciemnościach. A my mamy badać nieustannie nasze serca i sprawdzać, jak urzeczywistniamy miłość.

            W ogłoszeniach s. Olga przedstawiła nowych animatorów diecezjalnych: p. Dorotę i Grzegorza Anczewskich oraz rodziny ich wspierające: p. Małgorzatę i Macieja Stanisławskich oraz p. Anetę i Pawła Gawrysiów. Podziękowała także dotychczasowym animatorom: p. Marzenie i Markowi Szeremeta, którzy przekazali swoim następcom obrazek Jezusa Dobrego Pasterza towarzyszący kolejnym rodzinom odpowiedzialnym w diecezji od 1989 roku.

            Dzień skupienia zakończyliśmy odnowieniem przymierza miłości w Sanktuarium.                                                                                                                                                      Ewa

Poprzedni wpis
Następny wpis
Królowa Godności Kobiet

Podobne wpisy