TĘSKNOTA

Skąd wychodzę?

Nowenna jest w połowie drogi, w połowie życia Gertrudy… A ja? Gdzie jestem teraz w swoim życiu? Jak się czuję? Czego doświadczam? Jakie sprawy noszę w sobie? O co chcę w tym czasie prosić?

Za czym tęsknię?

Gertruda nosiła w sobie różne tęsknoty… Tęskniła do tego, żeby swoje arystokratyczne pochodzenie przekuć skutecznie w szlachetność serca, w gotowość do współpracy, konkretność pomocy i troskliwe spojrzenie. Marzyła też o tym, żeby być w bliskości Boga i tą bliskością dzielić się z innymi. Od dziecka chciała w tym celu zostać misjonarką. Opatrzność wypełniła w niej i tą tęsknotę, ale na zupełnie innej drodze…

Za czym tęsknię? Co mnie porusza?

Poprzedni wpis
W połowie drogi
Następny wpis

Podobne wpisy